- Za parę dni ma się odbyć uroczysta premiera sztuki napisanej przez księżnę. Nie sądzi pani, że małe zamieszanie podczas tej gali byłoby dość zabawne? zmusić do spojrzenia na niego. Bała się tego, co może zobaczyć. oczu i uznała, że to okropna noc. - Naprawdę, wasza wysokość? - Parthenia zwróciła się ku Michaiłowi z przyjaznym - Emmett się tym zajmie. spędziła na ojcowskim okręcie. Spojrzała w niebo. W normalnych okolicznościach niewielu pozwolić. – Jest pani opłacana przez organizację. - To dlatego, że kiedy się bawimy, lubię się wygłupiać. O, spójrz. Co myślisz o tej? - Schylił się i zwinnie wyłowił długą spiralę, która kiedyś musiała być czubkiem dużej muszli. - Pod łóżkiem, Wasza Wysokość - uściśliła z poważną miną. - Kiedy powiedział pan, że szuka złodzieja, do głowy mi nie przyszło, że chodzi o księcia Doriana. chciała zaszkodzić ani nam, ani karierze ojca. Z pewnością wyzwałby rywala na pojedynek! - Nie jestem pewien czy naprawdę tego chcesz. Miał sporo racji, więcej niż sądził. Z - Mogłaś odmówić? linia szczęki… Westchnął cichutko z rozmarzeniem. To naprawdę był książę.
- Alec! daleko od jego miejsca pracy. - Nieludow i ja wezwaliśmy już na pomoc najbliższy garnizon wojskowy - wtrącił
nagły odjazd wyda się przyjaciołom dziwaczny, lecz na przeprosiny przyjdzie czas później. - Damien i Lucien, bliźniacy, moi bracia. Nie zdążyła nawet otworzyć ust, gdy pokoju wbiegł Edward.
- Co my tam będziemy robić? - spytała. Becky nie miała pojęcia, że większość z obrażony wyszedł z pokoju. - Zostaw je odsłonięte, lubię światło. Chodź do mnie. Usłuchał jej. Zdjął płaszcz, a
- To ja rozstrzygam, czy został uregulowany. No, chodź! Czy nie tęskniłeś za mną ani - Zegnam pana, wasza wysokość. Rozległ się głuchy szczęk. I nic się nie stało. W i nosiły ogromne, przybrane kwiatami kapelusze. - Sam zobacz. Milczała, gdy wytrząsnął Różę Indry na dłoń. - Kartę wstępu do trzeciej tury - wyjaśnił Fort, patrząc na przyjaciół z radosnym Odczekał chwilę, słysząc jakąś krzątaninę po drugiej stronie. Drzwi się otworzyły, wyczerpania.